strona głównaLogin
2024-02-09

Czy VW grozi upadłość ze względu na konkurencję elektryków?

Czy VW grozi upadłość ze względu na konkurencję samochodów elektrycznych z Chin oraz Tesli? CZĘŚĆ 2

Na czym w takim razie polega problem VW i dlaczego przyszłość tego producenta jest tak niepewna. Po pierwsze w kosztach. Porównując koszt wyprodukowania pojedynczego samochodu elektrycznego wychodzi na to że zarówno Tesla jak i BYD są o jakieś 25% tańsi i to nawet wtedy jakby produkcja odbywała się w UE. Po drugie brak własnych technologii produkcji baterii do samochodów elektrycznych gdzie każde z tych trzech producentów czyli Toyota, BYD i Tesla albo już ma własne rozwiązania w bezpośredniej produkcji albo jest bardzo zaawansowana w rozwoju nowych technologii bateryjnych. Ostatni obszar to oprogramowanie umożliwiające jak najefektywniejsze zarządzaniem systemami samochodu i poborem mocy z baterii tak aby maksymalnie zwiększyć zasięg. Można powiedzieć że VW pozostaje we wszystkich 3 obszarach mocno w tyle albo wręcz nie ma swoich rozwiązań tak jak w przypadku produkcji baterii.

Na razie obserwujemy powolną erozję pozycji VW jako 2 największego producenta samochodów na świecie. To co pozwala uniknąć załamania się sprzedaży VW w skali globalnej to fakt, że samochody elektryczne są ciągle droższe niż spalinowe i brak realnej konkurencji w Europie. Ale to się naszym daniem zmieni już w 2024-2025, kiedy to po pierwsze Tesla wprowadzi do swoich samochodów nową generację baterii i zwiększy moce produkcyjne samochodów elektrycznych w fabryce w Berlinie z 250tys. szt rocznie do 500tys. A jednocześnie BYD wprowadzi do produkcji tanie baterie sodowe oraz uruchomi pierwszą fabrykę swoich samochodów w UE, której budowę rozpoczęła oficjalnie w zeszłym roku na Węgrzech. Jednocześnie w zeszłym roku Chiny stały się największym eksporterem samochodów na świecie (5 mln szt.), przeganiając Japonię. Dodatkowo na ten rok wiele chińskich koncernów samochodów ogłosiło przyspieszenie swojej ekspansji na rynki: europejski i azjatycki jako że rynek amerykański pozostaje ciągle zamknięty. Dlatego też KE rozpoczęła procedurę sprawdzającą czy chińskie koncerny samochodowe nie są czasem dotowane przez państwo jeśli chodzi o produkcje samochodów elektrycznych.

Naszym zdaniem jest już za późno, żeby VW był w stanie uratować swoją pozycję jako jednego z 3 globalnych producentów samochodów. Zakup w połowie 2023 udziałów za USD 700 mln w chińskim producencie samochodów elektrycznych XPENG to akt desperacji po tym jak VW zainwestował ok. USD 5 mld próbując poprawić swoją pozycję rynkową na tamtejszym rynku i nie bardzo się to udało. I tak VW musiał obniżyć ceny VW ID.3 oraz ID.4 o ok. 19%.

Pytanie jest inne, czy możliwe jest bankructwo VW jako koncernu samochodowego. Raczej nie, jako że VW może jeszcze skorzystać z rozwiązań Stellantisa i połączyć się z innymi słabszymi graczami próbując przeciwstawić się ekspansji Tesli, BYD, czy też koncernów koreańskich. Zaryzykowałbym tu stwierdzenie, że za chwilę w podobnej sytuacji może być Ford czy też GM, które też ewidentnie nie radzą sobie ze światowymi trendami i wyzwaniami. Niemniej nie zmieni to faktu, że produkcja samochodów VW w Europie będzie się kurczyć, wypierana przez chiński import albo rodzimą już produkcją Tesli i BYD. Dlatego też VW będzie zmuszony zamykać fabryki w Niemczech i równolegle przenosić produkcję do tańszych lokalizacji takich jak Polska.

FLAWIUSZ PAWLUK - EKSPERT W ŚWIAT PALIW